Kierownik Zakładu Podstaw Polityki Bezpiecze
ı
stwa
Wydziału In
Ň
ynierii Bezpiecze
ı
stwa Cywilnego SGSP
DYDAKTYKA BEZPIECZE
İ
STWA CYWILNEGO
Szanowni Pa
ı
stwo, proponuj
ħ
, by w naszej wspólnej refleksji nad proble-
matyk
Ģ
dydaktyki bezpiecze
ı
stwa (bezpiecze
ı
stwa cywilnego) przy
Ļ
wiecało nam
motto – my
Ļ
l wyra
Ň
ona prawie 200 lat temu w misji jednej z najstarszych uczelni
warszawskich – Uniwersytetu Warszawskiego:
„
Uniwersytet ma nie tylko utrzymywa
ę
w narodzie nauki i umiej
ħ
tno
Ļ
ci w takim
stopniu, na jakim ju
Ň
na
Ļ
wiecie uczonym stan
ħ
ły, ale nadto:
-
doskonali
ę
je,
-
rozkrzewia
ę
,
-
teori
ħ
ich do u
Ň
ytku społeczno
Ļ
ci zastosowywa
ę
”.
Unowocze
Ļ
niaj
Ģ
c j
ħ
zyk powy
Ň
szego sformułowania doda
ę
mo
Ň
na, i chyba nale
Ň
y
jedn
Ģ
jeszcze nasz
Ģ
wspóln
Ģ
funkcj
ħ
, dzi
Ļ
szczególnie istotn
Ģ
i piln
Ģ
:
kreowanie
nowej wiedzy
na potrzeby podejmowania współczesnych wyzwa
ı
i w przewidywa-
niu problemów społecze
ı
stwa,
Ļ
wiata jutra.
Punktem wyj
Ļ
cia do naszej dyskusji proponuj
ħ
uczyni
ę
generalne zakre
Ļ
le-
nie jej ram i kierunków oraz zało
Ň
e
ı
i po
ŇĢ
danych rezultatów. Zapewni to wła
Ļ
ciw
Ģ
efektywno
Ļę
pracy oraz mo
Ň
liwie pełn
Ģ
komunikacj
ħ
z pracami innych paneli konfe-
rencyjnych.
Proponuj
ħ
wi
ħ
c nast
ħ
puj
Ģ
ce, skorelowane z pozostałymi panelami, obszary refleksji
oraz pytania, na które podj
ħ
liby
Ļ
my wspólnie poszukiwanie odpowiedzi:
nasze
ĺ
RODOWISKO:
•
kto, gdzie i jak kształci w zakresie bezpiecze
ı
stwa, bezpiecze
ı
stwa cywil-
nego? Z kim współpracuje?
•
jakim potencjałem dysponuje i jakim dorobkiem mo
Ň
e si
ħ
pochwali
ę
?
•
jak ocenia poziom wypełnienia podj
ħ
tej misji, warto
Ļę
rezultatów?
nasze WYZWANIA:
•
jakie szanse i jakie zagro
Ň
enia samego bezpiecze
ı
stwa (Bezpiecze
ı
stwa
Cywilnego), jak i dydaktyki w tym obszarze dostrzegamy, powinni
Ļ
my
wzi
Ģę
pod uwag
ħ
?
•
jakich absolwentów do jakich funkcji, zada
ı
zawodowych, społecznych
i indywidualnych oraz warunków ich realizacji powinni
Ļ
my przygotowy-
wa
ę
? Jak to robi
ę
mo
Ň
liwie najlepiej?
nasze PROBLEMY:
•
jak
Ģ
przyszło
Ļę
(bezpiecze
ı
stwa – dydaktyki bezpiecze
ı
stwa – systemu dy-
daktycznego – uczelni) kreowa
ę
?
•
jakie problemy podj
Ģę
, jak je rozwi
Ģ
zywa
ę
?
nasza OFERTA:
159
•
co i komu mo
Ň
emy zaoferowa
ę
? W czym i jak mo
Ň
emy pomóc praktyce
i nauce?
nasze POTRZEBY:
czego potrzebujemy, czego oczekujemy od
Ļ
rodowisk praktyki oraz nauki?
CO
MO
ņ
EMY I POWINNI
ĺ
MY ROBI
Ę
WSPÓLNIE?
Poszukuj
Ģ
c odpowiedzi na powy
Ň
sze pytania warto – moim zdaniem – przyj
Ģę
kilka
podstawowych zało
Ň
e
ı
okre
Ļ
laj
Ģ
cych nasz
Ģ
orientacj
ħ
, sposób podej
Ļ
cia, d
ĢŇ
enie do
„wspólnego j
ħ
zyka”.
Zało
Ň
enie 1.
Systemowe postrzeganie
zarówno
samego
bezpiecze
ı
stwa (BC)
,
jak i tria-
dy:
nauka – praktyka – dydaktyka
,
a tak
Ň
e samej
dydaktyki
; kompleksowo
Ļę
, wielo-
aspektowo
Ļę
i koherencja w podej
Ļ
ciu do problemów.
Ponad 100 lat temu nasz brytyjski kolega po fachu Alfred N.Whitehead – twórca
filozofii procesu i filozofii organizmu twierdził,
Ň
e:
„istnieje tylko jeden przedmiot
nauczania –
Ň
ycie
w jego ró
Ň
nych przejawach”
. Dzi
Ļ
natomiast profesor Leszek
Krzy
Ň
anowski konstatuje:
„stworzyli
Ļ
my paradoks, w którym ka
Ň
da z dyscyplin ka
Ň
-
dej dzi
Ļ
nauki, w sposób wyspecjalizowany i fragmentaryczny ujmuje ró
Ň
ne,
j
Ģ
inte-
resuj
Ģ
ce
,
aspekty
rozwoju, ka
Ň
da operuje
własnym
j
ħ
zykiem, metodami, dostrzega
własne
problemy…”,
pogł
ħ
bia rozdrobnienie wiedzy,
gdy tymczasem „…
wielce
zło
Ň
ony, powi
Ģ
zany wielorakimi sieciami, a przeto nieprzejrzysty
Ļ
wiat organizacji
nie dzieli si
ħ
przecie
Ň
na wydziały i wyspecjalizowane katedry b
Ģ
d
Ņ
zakłady”
. Za-
uwa
Ň
my – adresatowi naszej misji, odbiorcy naszej „produkcji” do
Ļę
oboj
ħ
tne s
Ģ
relacje mi
ħ
dzy nauk
Ģ
, dydaktyk
Ģ
i praktyk
Ģ
bezpiecze
ı
stwa. On oczekuje,
ŇĢ
da
(i płaci…) za
własne poczucie bezpiecze
ı
stwa osi
Ģ
gni
ħ
te w wyniku współpracy
nas wszystkich
. Zauwa
Ň
my te
Ň
,
Ň
e bezpo
Ļ
redni realizator tego stanu – praktyk bez-
piecze
ı
stwa (premier, wojewoda czy wójt) – s
Ģ
w stanie zrobi
ę
tylko tyle i tylko tak,
jak umo
Ň
liwiaj
Ģ
to stan wiedzy i techniki, jako
Ļę
prognoz, norm, procedur, i tylko
z takim personelem, jaki opuszcza mury szkół i uczelni. Jest to jeden wielki system,
w którym – jak trafnie zauwa
Ň
ył W.E. Deming – naprawiaj
Ģ
c cz
ħĻę
– najcz
ħĻ
ciej
psujemy cało
Ļę
!
Jako
systemy
proponuj
ħ
wi
ħ
c traktowa
ę
„bezpiecze
ı
stwo”, „bezpiecze
ı
stwo
cywilne”, „dydaktyk
ħ
bezpiecze
ı
stwa”, „nauki o bezpiecze
ı
stwie” i „praktyk
ħ
bez-
piecze
ı
stwa”, a tak
Ň
e – trudn
Ģ
do rozerwania triad
ħ
„nauka – praktyka – dydaktyka”.
Ka
Ň
dy z tych obszarów refleksji jest systemowo zło
Ň
ony, ka
Ň
dy ma swoje nad-
i podsystemy, ka
Ň
dy wreszcie posiada cechy i podlega regułom wła
Ļ
ciwym wszel-
kim otwartym makrosystemom społecznym.
Jedno z bardziej rozpowszechnionych uj
ħę
przedstawia
system dydaktyczny
jako
celow
Ģ
, uporz
Ģ
dkowan
Ģ
, dynamiczn
Ģ
cało
Ļę
, obejmuj
Ģ
c
Ģ
elementy i relacje przed-
stawione na rysunku poni
Ň
ej.
160
WARUNKI USTROJOWO
– SPOŁECZNE
ĺ
RODOWISKO DYDAKTYCZNE
(BAZA , ĺRODKI)
NAUCZYCIEL
UCZENIE SI
Ħ
I NAUCZANIE
TRE
ĺ
CI KSZTAŁCENIA
STUDENT
CELE KSZTAŁCENIA
KRYTERIA EFEKTYWNO
ĺ
CI
KSZTAŁCENIA
ZASADY, METODY
I ORGANIZACJA KSZTAŁ-
CENIA
Za: J.Lech, A.Góralczyk
POZIOM i JAKO
ĺĘ
PRZYGOTOWANIA
DO SAMOREALIZACJI, KREOWANIA OTO-
CZENIA
oraz PEŁNIENIA RÓL SPOŁECZNYCH
d
z
iiii
iiii
ŁŁŁŁ
ŁŁŁŁ
,,,,
,,,,
jjjj
jjjj
u
tttt
tttt
rrrr
rrrr
o
oo
iiii
iiii
p
o
oo
jjjj
jjjj
u
tttt
tttt
rrrr
rrrr
z
eeee
eeee
Nasz wytwór/produkt jest rezultatem synergii wszelkich oddziaływa
ı
, inte-
rakcji zachodz
Ģ
cych w tym systemie. Dlatego te
Ň
warto nasz
Ģ
refleksj
Ģ
obj
Ģę
szcze-
gólnie i najpierw
cało
Ļę
, a nie cz
ħĻę
, zastanowi
ę
si
ħ
nad konstrukcj
Ģ
i funkcjonowa-
niem
systemu
, a nie wycinkowo ujmowanych jego elementów.
Szczególnie dzi
Ļ
potrzebna jest przy tym – to propozycja zało
Ň
enia nr 2 –
koncentracja na tych cechach, które zwi
Ģ
zane s
Ģ
z
autokreatywno
Ļ
ci
Ģ
systemów
,
ich zdolno
Ļ
ci
Ģ
samouczenia si
ħ
, inteligencj
Ģ
. Dotyczy to w pełnej mierze tak
syste-
mu bezpiecze
ı
stwa (BC)
jak i
systemu dydaktycznego
oraz
systemu „nauka – dydak-
tyka – praktyka”
.
Dzi
Ļ
, a tym bardziej w przyszło
Ļ
ci, nie wystarcz
Ģ
ju
Ň
adaptacyjno
Ļę
i reak-
tywna
samoorganizacja
wobec rozpoznanych i odczuwanych zmian w otoczeniu.
Powszechnie antycypowane
Ļ
rodowisko przyszło
Ļ
ci to
Ļ
wiat:
-
inny
,
-
ró
Ň
noraki,
-
coraz bardziej nieprzewidywalny,
-
jeszcze bardziej dynamiczny, turbulentnie, zaskakuj
Ģ
co zmienny,
-
pełen ryzyka i niepewno
Ļ
ci,
161
-
mało ograniczony coraz bardziej płynnymi i porowatymi granicami, ponad
którymi poruszaj
Ģ
si
ħ
swobodnie tak pieni
Ģ
dz, jak i idea, informacja, wiedza,
m
Ģ
dro
Ļę
,
-
coraz bardziej konkurencyjny, cho
ę
z nadziejami na rehumanizacj
ħ
,
-
Ļ
wiat tworz
Ģ
cy wiele nowych barier i dylematów, w tym – moralnych,
etycznych, jednostkowych, społecznych, ale i ogólnocywilizacyjnych.
Cechy
Ļ
wiata jutra trzeba widzie
ę
jako jedn
Ģ
cało
Ļę
, w turbulentnie dyna-
micznym zwi
Ģ
zku, w synergii raz pozytywnej, a cz
ħ
sto – całkowicie niekorzystnej
dla nas, dla naszych aspiracji i planów.
To
Ļ
wiat jutra. Czy jeste
Ļ
my na
ı
przygotowani? Mało – czy
chcemy
go współtwo-
rzy
ę
, czy
potrafimy
to robi
ę
.....?
„
Czujesz si
ħ
zagubiony? Nie wiesz co b
ħ
dzie jutro? – to normalne. Taka jest stawka
zmian” –
pisze L.Clarke w
„Zarz
Ģ
dzaniu zmian
Ģ
”.
Witaj w epoce nagłych wypad-
ków, odzywaj
Ģ
cych si
ħ
co chwila dzwonków alarmowych, gdzie wszystko jest nie-
spodziank
Ģ
i nikt nie potrafi przewidzie
ę
, co zdarzy si
ħ
jutro!!!” –
pozdrawiaj
Ģ
nas
Jonas Ridderstråle i Kjell Nordström w swoim „
Funky biznes
”.
W takim kontek
Ļ
cie kwesti
Ģ
o podstawowym znaczeniu w naszej refleksji
nad problemami bezpiecze
ı
stwa i dydaktyki staje si
ħ
zagadnienie aktualno
Ļ
ci para-
dygmatu opartego na zało
Ň
eniach
ci
Ģ
gło
Ļ
ci i liniowo
Ļ
ci
procesów, wystarczalno
Ļ
ci
reaktywnego i adaptatywnego
stosunku do zmian w otoczeniu. Problem z tym zwi
Ģ
-
zany mo
Ň
na wyrazi
ę
pytaniem:
... czy mo
Ň
emy spodziewa
ę
si
ħ
,
Ň
e w warunkach radykalnych przeobra
Ň
e
ı
ogólno-
cywilizacyjnych, ogólnoustrojowych, megaspołecznych, w warunkach rozpocz
ħ
tej
ju
Ň
budowy nowego sensu, kształtu i ładu
Ļ
wiata, nasze dotychczasowe
my
Ļ
lenie
i
działanie
, nasz
j
ħ
zyk
i nasze
organizacje
, nasze
warto
Ļ
ci
,
wzorce
,
metody
,
tech-
niki
i
narz
ħ
dzia
, wymy
Ļ
lone i wła
Ļ
ciwe w realiach innego
Ļ
wiata – postkomunizmu,
cywilizacji industrialnej, kapitalizmu, społecze
ı
stwa rynku, zysku i konkurencji –
mog
Ģ
pozosta
ę
niezmienione i u
Ň
yteczne, czy mo
Ň
emy liczy
ę
,
Ň
e wystarczy
dosto-
sowa
ę
je do nowych warunków?
Jeste
Ļ
my dumni z własnych dotychczasowych
osi
Ģ
gni
ħę
, rozwi
Ģ
za
ı
. Jeste
Ļ
my do nich przywi
Ģ
zani. Jednak
musimy
sobie odpowie-
dzie
ę
na prezentowane pytanie w sposób w pełni
Ļ
wiadomy i odpowiedzialny.
Czy
wystarczy
– jak dot
Ģ
d, jak najcz
ħĻ
ciej to bywało – co
Ļ
doda
ę
, co
Ļ
uj
Ģę
, co
Ļ
zmodyfi-
kowa
ę
? Czy mo
Ň
emy, czy powinni
Ļ
my
odracza
ę
zmiany, zostawia
ę
je naszym na-
st
ħ
pcom?
Czy wystarcz
Ģ
– tak modne dzi
Ļ
i traktowane jako remedium na wszelkie troski –
adaptacja, restrukturyzacje lub rein
Ň
yniering? Spójrzmy krytycznie w relacji do pro-
gnozowanych cech
Ļ
wiata jutra na nasze organizacje, na nas samych, na to jak my-
Ļ
limy i jak działamy. Ten zabieg pomo
Ň
e nam oceni
ę
adekwatno
Ļę
i wystarczalno
Ļę
tego co mamy, co potrafimy, co mo
Ň
emy – aktualno
Ļę
i adekwatno
Ļę
naszego para-
dygmatu.
Poszukuj
Ģ
c odpowiedzi na te pytania pami
ħ
tajmy o stawce gry i konsekwencjach
złych wyborów.
162
Coraz szersze grono autorytetów z ró
Ň
nych dziedzin twierdzi
Ň
e:
„bardziej
uczciwe, lepsze intelektualnie,
a tak
Ň
e –
bardziej u
Ň
yteczne
jest
PRO-
JEKTOWANIE PRZYSZŁO
ĺ
CI ni
Ň
jej przewidywanie”,
Ň
e „…
w studiach nad
przyszło
Ļ
ci
Ģ
trzeba odchodzi
ę
od predykcji i prospekcji ku PROJEKCJI
”.
Zauwa
Ň
-
my: cały
Ļ
wiat naszych dzisiejszych rozwi
Ģ
za
ı
– naszych struktur i strategii, planów,
norm i wzorców – powstał na bazie
wczorajszych
, albo i
przedwczorajszych
pro-
gnoz, przewidywa
ı
. Skonstruowany został w oparciu o wiedz
ħ
i m
Ģ
dro
Ļę
wczoraj-
sz
Ģ
, wtedy – najlepsz
Ģ
z mo
Ň
liwych, ale dzi
Ļ
…..?
Wprowad
Ņ
my wi
ħ
c zało
Ň
enie kolejne – zało
Ň
enie o konieczno
Ļ
ci podej
Ļ
cia
zrywaj
Ģ
cego z paradygmatem ci
Ģ
gło
Ļ
ci i liniowo
Ļ
ci, potrzebie podej
Ļ
cia bardziej
kontestacyjnego ni
Ň
naprawczego czy usprawniaj
Ģ
cego.
Albert Einstein twierdził:
„stawianie
nowych
pyta
ı
, ukazywanie
nowych
mo
Ň
liwo-
Ļ
ci
, rozpatrywanie starych problemów
z
nowego
punktu widzenia
wymaga
twórczej
wyobra
Ņ
ni
i oznacza prawdziwy
post
ħ
p w nauce
”.
R.Foster i S.Kaplan swoj
Ģ
, opart
Ģ
na schumpeterowskiej tezie „wichrów destrukcji”, prac
ħ
, opatrzyli znamiennym
podtytułem: „
dlaczego firmy nastawione na stopniowe ulepszanie swojej działalno-
Ļ
ci nie maj
Ģ
szansy przetrwa
ę
– jak je skutecznie przekształca
ę
”.
Jack Welch z GE swoj
Ģ
stron
ħ
internetow
Ģ
nazwał „www.dyb.com” – skrótem od
hasła-apelu”
D
estroy
Y
our
B
usiness
” –
zniszcz swoj
Ģ
firm
ħ
. Wtóruje mu impulsyw-
nie inny guru zarz
Ģ
dzania – Tom Peters (
„Biznes od nowa”
): „…
zrób to, do cholery,
zanim inni ci
ħ
zniszcz
Ģ
!”.
Czy maj
Ģ
racj
ħ
? Czy ich m
Ģ
dro
Ļę
dotyczy tylko sfery biznesu ? Czy my mamy racj
ħ
,
czy dobrze robimy trawi
Ģ
c energi
ħ
i zasoby oraz to, co najwa
Ň
niejsze – czas, na ci
Ģ
-
głe modyfikowanie struktur, ulepszanie starych planów i schematów w próbach
przystosowywania si
ħ
do nowych, innych warunków ?
Czy my, my
Ļ
l
Ģ
c o bezpiecze
ı
stwie i dydaktyce, o uczelni, nauczycielu i studencie,
o procesie, narz
ħ
dziach i formach dydaktycznych, mo
Ň
emy liczy
ę
,
Ň
e:
„jutro – to
troch
ħ
inne dzisiaj”,
Ň
e wystarczy restrukturyzacja i rein
Ň
yniering…?
Profesor J. Szczepa
ı
ski konstatuje:
„kultury społecze
ı
stw i same społecze
ı
stwa mo-
g
Ģ
si
ħ
rozwija
ę
,
je
Ň
eli jednostki tworz
Ģ
jakie
Ļ
innowacje, nowe idee, pomysły, wy-
twory, dzieła oryginalne,
nie b
ħ
d
Ģ
ce powtarzaniem tego, co ju
Ň
znane i uznane”.
Cytowani ju
Ň
Kaplan i Foster twierdz
Ģ
,
Ň
e „
dzisiejsze trudno
Ļ
ci firm bior
Ģ
si
ħ
z kon-
fliktu mi
ħ
dzy konieczn
Ģ
kontrol
Ģ
bie
ŇĢ
cych
operacji a potrzeb
Ģ
stworzenia otocze-
nia
, w którym mogłyby rozkwita
ę
nowe
pomysły…, oraz
Ň
e: wi
ħ
kszo
Ļ
ci korporacji
nie uda si
ħ
osi
Ģ
gn
Ģę
lub prze
Ļ
cign
Ģę
wyników rynku,
je
Ļ
li nie zrezygnuj
Ģ
z aksjo-
matu ci
Ģ
gło
Ļ
ci”.
Czy na pewno dotyczy to tylko biznesu, a nie naszych uczelni
i naszych instytucji bezpiecze
ı
stwa?
Odwołajmy si
ħ
do kilku pogl
Ģ
dów oceniaj
Ģ
cych
nasz
Ģ
dziedzin
ħ
:
-
„Je
Ļ
li mamy w głowie obraz kominów fabrycznych i ta
Ļ
my monta
Ň
owej, to własne
dzieci przygotowujemy do takiego wła
Ļ
nie modelu
Ň
ycia i tak robili
Ļ
my przez ostatnie
sto lat albo dłu
Ň
ej. Kształtujemy je jak surowce do produkcji. Poddajemy rutynowej,
masowej obróbce, bez uwzgl
ħ
dnienia potrzeb indywidualnych. Dajemy im do wyko-
nania zadania powtarzalne, by przysposobi
ę
je do wykonywania powtarzalnej pracy-
163