Zbrodniarz ofiara wlasnej zbrodni. Powolaj sie na wlasciwe utwory literackie, Matura, Polski matura wypracowania

Poza tym na świecie jest niewiele istot groźniejszych od kobiety.

47. Zbrodniarz ofiara wlasnej zbrodni. Powolaj sie na wlasciwe utwory literackie.

Za pierwsza literacka ofiare wlasnej zbrodni nalezy uznac Kreona, króla Teb z "Antygony". Zbrodnia bylo wydanie nakazu sprzecznego z wielowiekowa tradycja religijna, do której zalecen i tak beda stosowac sie jednostki, bynajmniej nie majace na celu obalenia panstwa. Okrutny wladca zdawal sobie sprawe z tragicznego losu niewinnych ludzi, ale w imie majestatu wladzy i wlasnej ambicji nie cofnal swojego prawa. Nie przewidzial jednak, ze zlo jego autorstwa dosiegnie królewskiego palacu, w którym Hajmon, jego syn, stajac w obronie religii, tradycji i osamotnionej Antygony wybierze smierc zamiast zycia w pogardzie i bez kontaktu z uczciwymi ludzmi, doswiadczanymi przez wlasnego ojca. Poniósl zatem wladca sroga kare, która zgodnie ze starozytna zasada sprawiedliwosci wymierzanej przez bogów miala uswiadomic mu niebezpieczenstwa wynikajace z przedkladania interesów prywatnych nad spoleczne i boskie. Kolejny obraz zaplatania sie w sidla wlasnych knowan przedstawia Szekspir w "Makbecie". Mamy tu do czynienia z para morderców, z dzialaniem pod psychiczna presja kobiety dalekiej od poszanowania prawa do zycia, pelnej ambicji i zaborczosci. Na dodatek dziala na korzysc zamachowców szansa unikniecia odpowiedzialnosci w przypadku objecia wladzy. Budza sie w zbrodniarzu wyrzuty sumienia, choc na razie zaglusza je ambicja i chec udowodnienia predyspozycji do objecia wladzy w panstwie. Spirala morderstw nakreca sie, te nowe potrzebne sa jedynie do unikniecia odpowiedzialnosci za poprzednie. Z tej sytuacji nie ma juz wyjscia - ukrywac prawde mozna tylko do pewnego momentu, zas kara jest nieunikniona i najsurowsza. Elementy fantastyki - wiedzmy, spelniajace tutaj role tebanskiej wyroczni - zapowiadaja ukaranie wystepków. Nastepuje dlugo oczekiwany moment smierci winnego wielu morderstw, a wraz z nim sprawczyni podzegania - jego zony. W ten sposób przestepca sklada ofiare zycia. Kolejnym studium popadniecia w sidla wlasnego przestepstwa jest "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego. Mamy tutaj do czynienia z czlowiekiem którego panujace dokola zlo zmusza do przeciwstawienia sie mu zbrodnia, dokonana przez rzekomego "jedynego sprawiedliwego". I tutaj, po dokonanym czynie morderca staje sie pomalu ofiara - drecza go wyrzuty sumienia, poszukuje, bladzi, nie moze byc soba, co niewatpliwie zwraca uwage prowadzacych sledztwo i zaciska wokól niego oblezenie. Tutaj z kolei sumienie przewaza nad instynktem samoobrony, nakazujac przyznanie sie do winy. Bohater ma szanse na odpokutowanie, zapomnienie o swoim czynie i rozpoczecie nowego zycia w spoleczenstwie, które za pomoca zla chcial wczesniej naprawic. Lektura "Granicy" Zofii Nalkowskiej prowadzi nas do uznania Zenona Ziembiewicza jezeli nie zbrodniarzem, to chociaz przestepca. W jego wypadku zbrodnia bylo porzucenie i osamotnienie swojej dawnej kochanki, wobec której ciazyl na nim obowiazek opieki i wychowania wspólnego dziecka. To jednak rozwiazane zostalo w sposób tyle skuteczny co wrecz ordynarny, doprowadzajac poszkodowana Justyne do choroby psychicznej i calkowitego wyobcowania ze spoleczenstwa. Przekazywane pieniadze jako forma zadoscuczynienia swiadczyc mogly jedynie o lekcewazeniu drugiego czlowieka. To oraz codzienny widok szczesliwego jej kosztem pozycia Ziebiewiczów musialo doprowadzic pokrzywdzona do rozpaczy i ostatecznego buntu zakonczonego upokorzeniem Zenona - teraz juz wysokiego urzednika. Tak oto zostal ukarany kolejny czlowiek nie bedacy soba i manipulujacy zyciem osobistym innych, co nie moze sie spotkac z brakiem reakcji z ich strony. Spoleczenstwo polskie w oczach przedstawicieli polskiego spoleczenstwa. (Pozytywizm) Problemy spoleczne. które nastapily po upadku powstania styczniowego na ziemiach polskich w II pol. XIX wieku, maja szeroki zasieg. Polska znalazla sie w krytycznej sytuacji materialnej i ekonomicznej, gnebiona przez restrykcje popowstaniowe i skutki walk powstanczych. Na ziemiach polskich zaczeto realizowac hasla pozytywistyczne, majace za zadanie poprawic warunki zycia spoleczenstwa i wzmocnic je ekonomicznie co bylo srodkiem do walki o niepodleglosc. Pierwszym srodkiem byla praca organiczna, która zespalala cale spoleczenstwo w jeden organizm, w obrebie którego wszystkie organy pracuja wydajnie, bo sa powiazane wspólnym celem. Kazdy Polak powinien miec w spoleczenstwie swoje miejsce i okreslone funkcje do wykonywania i okreslone prawa, których musi przestrzegac i które go bronia. Realizacje tego hasla pokazuja w swoich utworach pisarze pozytywisci. Praca dla bohaterów tych dziel stala sie sensem zycia. Mam tu na mysli Wokulskiego (zajmowal sie handlem galanteryjnym), Rzeckigo (subiekt u Wokulkiego), Benedykta Korczynskiego i jego syna oraz Witolda i Bohatyrowiczów (Korczynscy i Bohatyrowicze pracuja na ziemi jako rolnicy, mimo iz sa szlachcicami). Problem pracy organicznej wymagal zrozumienia calego spoleczenstwa, a niestety klasy najbiedniejsze byly zupelnie niewyksztalcone i brakowalo im poczucia przynaleznosci narodowej. W celu poprawienia tego stanu rzeczy na "swiadomej" czesci spoleczenstwa stanal obowiazek ksztalcenia ich i opieki. Ten rodzaj dzialalnosci nazywano praca u podstaw. W twórczosci pozytywistów zajmuje ona takze czolowe miejsce. Pani Andrzejowa Korczynska (postac z "Nad Niemnem" E.Orzeszkowej) starala sie uczyc wiejskie dzieci, chociaz nie zywila do nich glebszych uczuc, ale rozumiala koniecznosc takiego postepowania. Joanna Lipska (z noweli "A... B... C...") nie nauczala dzieci biedaków tylko ze wzgledu na zarobek. Wiedziala, ze musza one zdobywac wiedze i rozwijac sie by wspomóc nasz kraj. Witold Korczynski, Syn Benedykta (z "Nad Niemnem" E.Orzeszkowej) staral sie przekonac ojca o tym, ze nalezy zyc w zgodzie z chlopami i zachecac ich do wspólnej pracy, a nie zniechecac bezsensownym procesowaniem. Zmiana sytuacji w kraju wymagala takze rewizji sytuacji kobiet, które po stracie mezów (zgineli w powstaniu lub zostali zeslani na Syberie) zmuszone byly utrzymac sie same i jeszcze wychowac dzieci, a przeciez w tych czasach kobiety nie byly przyuczane do zawodu i ciezko im bylo o prace. Pozbawione pieniedzy bogate szlachcianki i arystokratki oraz zwykle kobiety, pozostawaly na lasce bogatszych krewnych. Takie sa losy Marty Korczynskiej, panny Teresy, Justyny Orzelskiej (z "Nad Niemnem"), panny Florentyny i Marii, czy ledwo zarabiajacej na zycie Helenki Stawskiej (z "Lalki" B.Prusa). Pisarze epoki popowstaniowej przedstawiajac sylwetki tych kobiet, chcieli zwrócic uwage na ten problem i zachecic do jego rozwiazania. Uregulowanie kwestii mniejszosci narodowych (Zydzi) tez mialo duze znaczenie dla prawidlowego funkcjonowania spoleczenstwa polskiego. Zydzi nie byli akceptowani przez Polaków, Którzy uwazali te mniejszosc narodowa ziem polskich za nizsza od siebie. Przykladem tego jest sytuacja Szlangbaumów (z "Lalki" B.Prusa), którzy uwazani sa tylko za chciwych handlarzy, do których nie warto nawet zwracac sie z szacunkiem. Wsród postaci powiesci Prusa tylko Wokulski i Rzecki traktuja ich tak, jak powinno sie traktowac wszystkich ludzi, a nawet przyjaznia sie z Zydem, doktorem Szumanem. Kolejnym problemem spolecznym jest stosunek warstw posiadajacych, bogatych i wplywowych, do biedoty miejskiej i wiejskiej. Rzepa (ze "Szkiców weglem" H.Sienkiewicza) stal sie ofiara pisarza gminnego Zolzikiewicza, który tylko dlatego, aby uwiesc zone chlopa, Rzepowa, doprowadzil Rzepe do szalu, zas jego rodzine do tragedii, snujac intryge, której efektem mialo byc wyslanie chlopa do wojska. Nie tylko Rzepa znajdowal sie w dramatycznej sytuacji, spowodowanej zla sytuacja materialna. W "Lalce" B.Prus pokazal rózne warstwy spoleczenstwa miejskiego, od najbogatszych do najbiedniejszych. Te ostatnie reprezentuja: Wysocki, Maria i studenci. Wszyscy oni nie maja warunków do zycia, ale o wszystkich dba Stanislaw Wokulski, niosac im pomoc finansowa. Ten bohater chce zmienic takze sytuacje mieszkanców nedznego, warszawskiego Powisla. Pomoc dla najbiedniejszych byla jednym z podstawowych obowiazków, narzuconych przez pozytywistów na klasy posiadajace. Rozwiazanie kwestii spolecznych bylo jednym z podstawowych obowiazków pokolenia pozytywistów od poprawy warunków zycia i wspólzycia spoleczenstwa polskiego zalezala jego potega, która mogla spowodowac zmiane sytuacji narodu i osiagniecie przez niego wolnosci.

 

...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kachorra.htw.pl