Zimowe problemy
Mamy pierwszą od trzech lat w miarę prawdziwą zimę. Podobno ocieplające atmosferę efekty ostatniego El-Nino już zanikły. I właśnie teraz, w zimie, gdy kaloryfery, gdy dmucha z pieców - zaczyna się. I to im bardziej suche w domu powietrze - tym większy problem. Spacerujemy po mieszkaniu, a iskierki na ubraniu strzelają. Uwaga: elektryczność statyczna może zaszkodzić elementom komputera.
Właśnie w zimie PC najchętniej zawiesza się, czyli nagle przestaje reagować na polecenia, jakby bez widocznego powodu. Szczególnie jeżeli na podłodze w pokoju w którym pracuje komputer podłoga nie jest drewniana, ale pokryta popularną wykładziną dywanową (carpet). PC zresztą nie powinien stać bezpośrednio na dywanie, tylko na jakiejś izolacji, choćby na drewnianej podstawce.
Jeżeli po podejściu do komputera i dotknięciu klawiatury, albo innych metalowych elementów, czuje się na palcach delikatne uderzenia iskierek elektrostatycznych - proszę traktować to jako zupełnie poważne ostrzeżenie. Ładunek elektryczny przeskakujący z palców na klawiaturę może być wystarczający aby komputer zawiesił się. Wtedy Windows przestanie reagować na polecenia. O ile jeszcze dawniejsze komputery, pracujące pod DOS-em, zdążyły wyświetlić na ekranie coś w rodzaju Parity Error - to Windows: nic. I nie ma innego wyjścia jak tylko przycisnąć guzik Reset. Chyba że PC nie zareaguje na Reset. To znaczy że dostał naprawdę sporą dawkę. Wtedy trzeba go wyłączyć klawiszem power off, albo wtyczkę z gniazdka.
Pytanie - wcale nie naiwne: czy takie malutkie iskierki, które, prawda, szczypią w palce - rzeczywiście mogą zrobić krzywdę naszemu komputerowi? Jaką energię te iskierki mogą przenosić? Prawie żadną. Czy racja? No, racja. Co tam one mogą... Ale jednak. Bo te iskierki są jak malutkie pioruny. Energia z pewnością żadna, ale napięcie elektryczne nie takie znowu banalne. Przeskok iskierki z ubrania na klawiaturę oznacza, że było tam napięcie rzędu trzech, albo i pięciu tysięcy woltów. Tysięcy. Natomiast większość urządzeń komputera, w tym procesor, pracuje pod napięciem zaledwie kilku woltów. Najwięcej jest w silniku, który obraca dysk (hard drive). Ile? Dwanaście woltów. Czyli elektronika PC nie jest przygotowana na spotkania z wysokim napięciem. I cokolwiek ponad 50 woltów gdy już do PC wejdzie, to hula swobodnie; wchodzi gdzie chce. Albo gdzie jego chcą, o tym za chwilę. Energia iskierek jest rzeczywiście zbyt mała aby coś skutecznie zniszczyć, ale chwilowe zablokowanie całego komputera nie jest czymś wyjątkowym. Szczególnie pamięć RAM jest zbudowana w taki sposób, że nadzwyczaj chętnie łapie i gromadzi energię elektryczną. Inaczej mówiąc RAM jest urządzeniem elektrycznym o charakterystyce pojemnościowej. Iskierki to czują, biegną, i przytulają się do elementów pamięci RAM. Na pewno jest to miłe spotkanie, przecież iskierka chce, i RAM chce, i może. Jeżeli jednak w tym momencie w RAM pracują jakieś programy, to wejście iskierek zostanie zauważone przez kontrolę wewnętrzną PC. Bo logika komputera zostanie zakłócona. A zasada jest taka, że w razie problemów wewnątrz pamięci RAM musi nastąpić blokada wykonywania programów. Wtedy program (np. internetowa przeglądarka - browser) nawet nie wie co się stało. Każą mu czekać - więc czeka. Stukanie palcem w klawiaturę sytuacji nie poprawia. Jeżeli inspektorat PC widzi, że z RAM jest coś niewyraźnie, czyli poniżej absolutnego perfekt, to nie ma zmiłuj się... Jedynym wyjściem jest ponowne uruchomienie komputera. Widać w tym sens? Proszę sobie przypomnieć, jak to po włączeniu nasze PC rozpoczynają pracę właśnie od testowania pamięci RAM. Tak, to te szybko zmieniające się cyferki na ekranie (w starszych PC, bo najnowsze PC już nie mają zwyczaju pokazywania tych cyferek). Czyli żeby zawieszony komputer włączyć i uruchomić, trzeba go najpierw... wyłączyć. To o tym już było powyżej, power off albo wtyczką z gniazdka. Niby malutkie iskierki - a jednak.
Warto jeszcze dodać opinię komputerowych elektryków. Otóż są oni, oraz one, przekonani/przekonane iż pamięć RAM traci swoje parametry, czyli swoje umiejętności, po takich spotkaniach z iskierkami. Sęk w tym, że strat nie widać po jednym albo po dwóch uderzeniach iskierek. To nie jest pojedyncza i łatwa do spostrzeżenia awaria. Wyłączony PC przecież po kilku minutach przychodzi do siebie, i po włączeniu go znowu będzie pracował. Ale elementy pamięci RAM stopniowo mu się degradują.
Czy można temu jakoś zapobiegać? Owszem. Są w sklepach płyny anti-static, jedne do spryskiwania dywanów, inne do spryskiwania urządzeń. Nawet skuteczne, tylko trochę kłopotliwe w stosowaniu. No i za to trzeba płacić. Nawilżacze powietrza pomagają. A równie skuteczne będzie położenie dłoni na metalowej obudowie jakiegoś sporego, uziemionego urządzenia elektrycznego, jak lodówka czy grzejnik; oczywiście piorunochron byłby najbardziej odpowiedni. Iskierki wtedy spłyną do ziemi, i już można bez obawy zbliżyć dłonie do klawiatury. Aby do wiosny.
Kiedy suche włosy stają podczas czesania, błyskawica strzela w czasie burzy, mamy do czynienia z elektrycznością statyczną. Oba te zjawiska łączy proces pocierania. Efekt pocierania prowadzi do wytworzenia ładunku ujemnego i dodatniego. Siły powstające między nimi powodują odpychanie lub przyciąganie. Zależy to od elektronów. Kiedy dwie powierzchnie ocierają się o siebie, elektrony przechodzą od jednej powierzchni do drugiej. Powierzchnia tracąca elektrony jest naładowana dodatnio, ta która je zyskuje ma ładunek ujemny. Ponieważ przeciwne ładunki przyciągają się powierzchnie łączą się z sobą.
Eltex jest wiodącym producentem urządzeń do optymalizacji druku, których działanie jest oparte na wykorzystaniu elektryczności statycznej. W latach 1981-99 firma zamontowała systemy wspomagania elektrostatycznego w 4100 maszynach rotograwiurowych na całym świecie.
Jeszcze przed kilkoma laty systemy elektrostatycznego wspomagania druku były rodzajem faceliftingu" dla ekskluzywnych magazynów. Dzisiaj liczne przykłady wysokiej jakości wklęsłodruku można zobaczyć w każdym kiosku. Elektrostatyczne systemy optymalizacji druku są zainstalowane w około 90% wszystkich maszyn do wklęsłodruku ilustracyjnego. Zapewniają lepsze przenoszenie farby nawet przy wysokich prędkościach. Dzięki nim tzw. brakujące punkty (missing dots) należą do przeszłości, odbitki mają wyrazisty obraz o wysokiej gęstości optycznej i nasyceniu.
Podobne tendencje, jak w druku ilustracyjnym notuje się w druku opakowań i druku dekoracyjnym. Wysokiej jakości projekty wymagają znakomitej jakości druku, tę zaś można uzyskać jedynie z zastosowaniem elektrostatycznego wspomagania, bowiem obecnie tylko ta technologia zapobiega występowaniu brakujących punktów.
Urządzenia do elektrostatycznego wspomagania druku mogą działać w oparciu o zasadę ładowania bezpośredniego lub pośredniego. W przypadku wklęsłodruku w drukowaniu opakowań oraz wklęsołodruku dekoracyjnego zastosowanie ma zasada ładowania bezpośredniego. Zasadę tę zastosowano również w prezentowanym podczas seminarium urządzeniu GNH61. Pożądane napięcie na linii kontaktu cylindrów jest wytwarzane przez elektrodę ładującą umieszczoną nad cylindrem dociskowym. Cylinder dociskowy ma specjalną powłokę, poprzez którą ładunek jest doprowadzany do linii kontaktu cylindrów, aby następnie mógł zostać odprowadzony przez uziemiony cylinder formowy.
Zadrukowywany materiał niesie w sobie określony ładunek elektryczny. Przed wejściem w strefę druku wstęga musi zostać rozładowana. Do tego celu służy elektroda rozładowująca. Z uwagi na to, że ze strefy druku wstęga wychodzi ponownie naładowana i tutaj musi się znajdować elektroda rozładowująca. Tak więc na każdy zespół drukujący przypadają dwie elektrody rozładowujące.
Zamontowana nad cylindrem dociskowym elektroda R 130A/R130AEX jest nowym rozwiązaniem, opracowanym na podstawie wcześniejszej elektrody RA22/R22AEX. Jest jeszcze bardziej niezawodna i mniej podatna na zabrudzenia, a przez to bardziej ekonomiczna i łatwiejsza w obsłudze.
Całe urządzenie jest zasilane przez generator wysokiego napięcia HSG61/HSG61 EX. Zasilanie elektrod ładujących i rozładowujących, jak również elektronicznego sterowania mieści się w małej, zwartej obudowie.
Dzięki koncepcji CAN-Bus można połączyć w sieci do 20 generatorów i zdalnie nimi sterować. Zdalne sterowanie odbywa się za pomocą systemu zdalnej obsługi Eltex Static Control. System ten, wyposażony w dotykowy ekran sterujący, nadzoruje jednocześnie wszystkie funkcje generatorów i całego systemu elektrostatycznego wspomagania druku, w tym również stan elektrod. Meldunki są wyświetlane w formie tekstowej.
System elektrostatycznego wspomagania druku GNH61 znajduje zastosowanie zarówno przy zadrukowywaniu papieru, jak i folii. Przestawienie na pracę z folią odbywa się ręcznie z panelu zdalnego sterowania. Służy do tego celu odpowiedni przycisk.
Niezależnie od tego, czy do drukowania są stosowane farby wodorozcieńczalne, czy farby na bazie rozpuszczalników, do elektrostatycznego wspomagania druku może być stosowane zarówno urządzenie ładowane bezpośrednio, jak i pośrednio. W przypadku farb na bazie rozpuszczalników stosuje się elektrody z zabezpieczeniem przeciwwybuchowym, a w przypadku farb wodorozcieńczalnych bez takiego zabezpieczenia.
Każde urządzenie do elektrostatycznego wspomagania druku może być obsługiwane również bez użycia systemu zdalnego sterowania. Nie ma to wpływu na wydajność maszyny.
Urządzenie do elektrostatycznego wspomagania druku GNH61 charakteryzuje się zmniejszonym zużyciem energii w stosunku do (i tak już bardzo oszczędnych pod tym względem) wcześniejszych urządzeń Eltexu. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu nowej konfiguracji elektrod. Obecnie elektroda znajduje się jeszcze bliżej powierzchni cylindra dociskowego. Dzięki temu wytwarza się jednorodne pole elektryczne na całej szerokości wstęgi. Jednocześnie zmniejsza się opór powietrza i zmniejszona zostaje moc znamionowa. Efektem jest bardzo niewielkie zanieczyszczenie elektrody pyłem papierowym i mgłą farbową.
Urządzenie do elektrostatycznego wspomagania druku może być wbudowane do każdej będącej w użytkowaniu maszyny wklęłodrukowej. Zakres prac obejmuje: montaż elektrod ładujących i rozładowujących, montaż generatorów i połączenie ich w sieci, instalację systemu zdalnej obsługi i okablowanie urządzenia.
Wykonanie wymienionych prac na maszynie do drukowania opakowań, liczącej sześć do ośmiu zespołów drukujących można wykonać w jeden weekend.
W druku dekoracyjnym wyposażenie maszyny liczącej trzy lub cztery zespoły drukujące i doprowadzenie jej do pełnej gotowości produkcyjnej trwa półtora dnia. W druku ilustracyjnym wyposażenie maszyny mającej zazwyczaj osiem zespołów drukujących trwa dwa do trzech dni.
Zbiorników jednopłaszczowych używa się tylko na terenach gdzie nie występuje niebezpieczeństwo łatwego zanieczyszczenia warstw wodonośnych. Zbiorniki tego typu należy umieszczać w szczelnej wannie żelbetonowej, zaopatrzonej w studzienkę piezometryczną z zainstalowanymi czujnikami do wykrywania obecności cieczy i oparów. Pozwala to na stosunkowo szybkie wykrycie przecieków, stanowiących zagrożenie dla środowiska.
Obecnie najczęściej stosuje się stalowe zbiorniki jednopłaszczowe, pokryte wykładziną z tworzyw sztucznych (żywicy, włókna szklanego itp.). Niezbędne jest przy tym by tworzywa te skutecznie odprowadzały ładunki elektryczności statycznej. Stosowanie wykładzin
z tworzyw sztucznych jest szczególnie praktyczne przy remontach starych zbiorników gdyż warstwą ochronną można pokrywać wewnętrzną ścianę zbiornika bez konieczności jego wykopywania z ziemi.
Jeżeli chodzi o resurs mechaniczny urządzeń sieciowych jest praktycznie nieskończony. Elektronicznie urządzenie takiego typu powinno pracować aż do śmierci technicznej wykluczającej dalszą eksploatację na skutek zniszczenia elektroniki, względnie jej części, wykluczającej możliwość przesyłu danych o odpowiedniej ilości, jakości lub wcale. Urządzenie samo w sobie pracuje w warunkach laboratoryjnych aż do wyczerpania się zdolności kondensatorów SMD zamontowanych na płytkach drukowanych w takim urządzeniu. Okres zdolności do pracy w warunkach laboratoryjnych przewiduje się na około 10 lat. Jednakże z dzisiejszego punktu widzenia, ze względu na postępy technologii w tej dziedzinie, urządzenia te nie będą miały znaczącego czasu używania. To znaczy, ulepszając nasze struktury, urządzenia te będą „odstawiane” na bok przez Administratorów sieci i techników zajmujących się jej strukturą w czasie krótszym niż ich rzeczywisty resurs.