(w skrócie pzp).
Arbitrzy nie mieli wątpliwości, że złamał w
ten sposób prawo i przetarg trzeba unieważnić.
Przede wszystkim zwrócili uwagę, że art. 181
pzp nie może być zastosowany. Dotyczy
bowiem zawieszenia terminu związania ofertą,
a nie zawieszenia postępowania. – Z
zawieszeniem terminu związania ofertą mamy
do czynienia wtedy, gdy oferty zostały złożone,
natomiast zawieszenie postępowania
dokonane przez zamawiającego w zasadzie
oznacza przesunięcie terminu składania ofert –
wyjaśniła przewodnicząca składu Maria Litwa.
Tymczasem nadleśnictwo w ogóle nie wskazało
nowego terminu składania ofert. A to oznacza,
że wykonawcy nie wiedzieli, do kiedy mają czas
na złożenie ofert.
Jednym z powodów protestu był brak
pełnej dokumentacji w specyfikacji.
Zamawiający napisał w niej, że szczegółowy
opis przedmiotu zamówienia i lokalizacja prac
będą podawane w jego siedzibie. Arbitrzy
uznali to za niedopuszczalne. Ich zdaniem
informacje te powinny zostać dołączone do
specyfikacji.
—Sławomir Wikariak
0370556/A/SAPAE