Z PRZYŚPIEWKI OCZEPINOWE(1),

Poza tym na świecie jest niewiele istot groźniejszych od kobiety.

1

 

PRZYŚPIEWKI OCZEPINOWE

 

Żebym miał spiritus i kolońską wodę,

To bym stare panny zamienił na młode

 

Nie mam spiritusu, ni kolońskiej wody

Panny się starzeją a ja chłopak młody.

 

Teściowa się cieszy, że swą córkę żeni

No i z tej radości zsikała się w sieni

 

Nie śpiewaj nie śpiewaj, nie otwieraj gęby

Bo poleci guzik wybije ci zęby.

 

Moi mili goście proszę się nie gniewać

Bo tu na weselu wszystko można śpiewać.

 

Moi mili goście dziś są oczepiny

Za dziewięć miesięcy przyjedziemy na chrzciny.

 

Chwaliłaś się młoda, że umiesz haftować

A ty nawet swetra nie umiesz cerować.

 

Chwaliłeś się młody, że masz kamienicę

A ty masz dwa wróble i kotną samicę

 

U twojego teścia koni jest dwadzieścia

W stajni dwa ogiery, biedy do cholery

 

Szła teściowa przez las pogryzły ją żmije ,

Żmije pozdychały a teściowa żyje.

 

Dała bym ci dała na początek maku

Żebyś do mnie chodził i nie zrobił znaku.

 

Policz sobie młoda wszystkie dziury w dachu

Tyle będziesz mała pierwszej nocki strachu.

 

A my wam zagramy raz jeszcze na chrzcinach

A ja  ..... życzę wam pierwszego syna.

 

Wam pierwszego syna a drugiej córeczki

Byście w domu mieli wszystkie jaskółeczki.

PRZYŚPIEWKI

 

A na tym weselu gości cała kupa

ciekawe co który zaleje się w trupa.

 

Nie śpiewaj, nie śpiewaj, ach ty stara wanno

Mogłaś się naśpiewać, kiedy byłaś panną.

 

Nie myśl sobie nie myśl, że mi zamkniesz usta,

ja mam język ostry, twoja głowa pusta.

 

Mądra jesteś mądra jak kura na grzędzie,

Przecież na weselu wygłupiasz się wszędzie.

 

Lepiej wypij wódkę ze swego kieliszka

do ciebie nie śpiewam nie otwieraj pyska.

 

Ja się tam nie boję wcale twego krzyku

Ale Ty od dzisiaj będziesz jadł w chlewiku.

 

Czy tam ładnie śpiewasz, czy też mi się zdaje?

Świeci Ci się czoło jak bykowi jaje.

 

Huśtałaś się wczoraj na drzwiach od wychodka,

drzwiczki się urwały i wpadłaś do środka.

 

Śpiewam takim głosem, bo Bozia mi dała

A ty nos obetrzyj boś się zasmarkała.

 

Nie śpiewaj nie śpiewaj, nie otwieraj gęby

Bo złapię kamienia, wybiję Ci zęby

 

Nie tyś mnie rodziła, nie tyś mnie chowała

I nie ty mi będziesz zęby wybijała.

 

Wolę pocałować nawet w dupę kota

ciebie pocałuje już tylko ślepota.

 

Zaśpiewał, zaśpiewał coś bardzo mądrego

Aż się wszyscy goście głośno śmieją z niego.

 

Ty do mnie nie śpiewaj, ze mnie chłop morowy

a tyś taka zgrabna jak kombajn zbożowy.

 

Nie śpiewaj nie śpiewaj i nie szukaj zwady

bo cię postawimy do góry nogami.

Do góry nogami i do góry dupą

Będziesz sobie wisieć tydzień przed chałupą.

 

Co ty tam se śpiewasz, ja nie daję wiary,

bo ci podpowiada z boku piernik stary.

 

Nie śpiewaj nie śpiewaj boś ty doskonały

Jakżeś spał w stodole myszy cię osrały.

 

Nie śpiewaj tak brzydko, licz się ze słowami

jesteś na weselu nie między krowami.

 

Przecież to już słychać że ja nie dam rady

Bo ja śpiewam jeden, a tam cztery dziady.

 

Co to za kobieta co tam z tyłu wrzeszczy

dać jej wódki, dać jej, bo jak szafa trzeszczy.

 

Nie śpiewaj nie śpiewaj, bo ci nie pasuje

bo masz taką gębę jak w ustępie dziurę.

 

Dziękuję ci panie za takie śpiewanie

pocałuj psa w nogę aż mu ogon stanie.

 

Nasypcie oj chłopu odrobinę soli

niech on się ode mnie wreszcie odpindoli.

 

Nie śpiewaj nie śpiewaj bo ty nie masz nuty

bo ta twoja nuta w dupie u koguta.

 

Zobacz sobie młoda ilu tu amantów

i tak pierwsza nocka jest dla muzykantów.

 

Wyleciała wrona nad wysokie krzaki

wystawiła dupę na takie śpiewaki.

 

 

A ten nasz starosta medytuje wiele

jak jedną butelką obdzielić wesele.

 

Hej Ty starościno chyba żeś nie w lesie

niech ten nasz starosta pół litra przyniesie.

 

Drużbo i druhenko humoru nie macie

macie mało wódki albo wąskie gacie

 

Z tamtej strony rzeki druhna nogi myje

pies zobaczył tyłek i z radości wyje

 

Nad wodą nad wodą bieliznę moczyła

jak się rozkraczyła żaba jej wskoczyła.

 

Stał drużba nad wodą, głowa mu się chwiała

pokazał interes żaba się uśmiała.

 

By nie zbrakło wódki to mądry Pan Młody

do każdego litra dolał kwartę wody.

 

Te nasze dziewczyny mają po dwa brzuchy

jeden na kartofle, drugi na znaj duchy.

 

Widać to ci widać, która panna daje

bo jej lewa noga od prawej odstaje.

 

Oj cieszą się wszyscy, że jej piersi rosną

tyłek zaokrągla, będzie dawać wiosną.

 

Czemu nie śpiewacie, przecież was tu wielu

czyście na pogrzebie, czyś ta na weselu.

 

Starszy drużba to jest nad całe wesele

starsza druhna przy nim jak majowe ciele.

 

...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kachorra.htw.pl