Złote milczenie Piusa XII, Dokumenty historyczne, Żydzi

Poza tym na świecie jest niewiele istot groźniejszych od kobiety.

Złote milczenie Piusa XII
Po kilku latach intensywnych starań rządowi w Tel Awiwie oraz żydowskiej diasporze
skutecznie udało się zastopować proces kanonizacji papieża Piusa XII. Skąd ta niechęć
do ostatniego przedsoborowego papieża? Oskarżają go o nie potępienie tzw.
,,holokaustu''. Lekcję poglądową takiej wersji historii Kościoła wyłożył w ,,Polityce'' z 13
maja ub. r. Hansjakob Stehle, autor książki ,,Szare eminencje, ciemne egzystencje'' (tytuł
sam mówi za siebie... ). Gdyby temu watykanologowi wierzyć, to Stolica Apostolska była
bez chwili ustanku zasypywana apelami o pomoc Żydom, które systematycznie
ignorowała. Jak było w rzeczywistości? Przede wszystkim musimy zdawać sobie sprawę,
że ,,holokaust'' rozumiany jako masowe ludobójstwo przy użyciu komór gazowych był w
czasie trwania II Wojny Światowej tylko niejasnym przypuszczeniem. Rok temu,
polemizując z artykułem ,,I kto tu kłamie?'', w którym po raz pierwszy wyartykułowałem
taką tezę, Aleksander Gubrynowicz słusznie nadmienił, iż do Stolicy Apostolskiej
docierały raporty na temat domniemanej śmierci prawie 2 mln. osób w Oświęcimiu.
Informacja taka została wysłana przynajmniej dwa razy - w maju 1944 r. i lipcu tego
samego roku, a odebrana w Watykanie w październiku 1944 r. Były również inne,
podobne w treści notatki, raporty, listy, które Hansjakob Stehle skrupulatnie odnotowuje
w swoim artykule. Istota problemu polega na tym, iż oprócz nich istniały dziesiątki innych
relacji, mówiących coś dokładnie odwrotnego. Na pierwszym miejscu zauważmy, że nie
istnieje pisemny albo oficjalnie podany ustny rozkaz Hitlera o eksterminacji Żydów, z
którego Kościół mógłby się jasno dowiedzieć jaki los ma spotkać ten naród. W 1977 r.
David Irving ustanowił nagrodę 1000 funtów dla osoby, która by udowodniła już nie tyle,
że Hitler NAKAZAŁ tworzenie komór gazowych, co że choćby o nich WIEDZIAŁ. Do dziś
nikomu sie tych pieniędzy nie udało odebrać! ,,Gazeta Wyborcza'' z 12 stycznia 2000 r.
na pierwszej stronie informowała o rzekomym odkryciu ,,pisemnego rozkazu'' w tej
sprawie. Ale już z samej treści notatki wynika, iż miałby to być rozkaz uczynienia Niemiec
,,Judenfrei'', czyli wolnymi od Żydów. Jest to absolutnie zgodne z wersją, którą
przedstawię poniżej. Pomijam już drobny szczegół, iż w rzeczywistości dokument
odnaleziony w amerykańskich archiwach to notatka konsula USA o tym, że w Genewie
krąży plotka, że w Berlinie się mówi jakoby Hitler podpisał taki rozkaz. To ma być
,,pisemny dowód''! Tak właśnie wygląda warsztat oficjalnych historyków. A kiedy David
Irving zwraca uwagę na niestosowność tych metod badawczych, historyk -
,,eksterminacjonalistka'' Deborah Lipstadt nazywa go ,,zwolennikiem Adolfa Hitlera, który
zbudował swoją pozycję na intelektualnej prostytucji''. Gdy więc dostojnicy Kościoła pytali
oficjałów Rzeszy o los Żydów, otrzymywali odpowiedź następującą: zostanie dokonane
Endloesung der Judenfrage, ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej. Będzie ono
polegać na przewiezieniu wszystkich Żydów na Madagaskar. Takie wyjaśnienie pojawiało
się głównie w latach 1940-41. W okresie późniejszym mowa była o wysiedleniu ich z
Niemiec i Europy Zachodniej na tereny zdobyte na Wschodzie. Zanim to nastąpi, osoby
pochodzenia żydowskiego miały być zbierane w gettach, a potem przewożone do
specjalnych punktów zbiorczych, zwanych ,,obozami koncentracyjnymi''. Tak wyglądała
1
wersja oficjalna. Wersja prezentowana przez ,,raporty oświęcimskie'', o tym jakoby w
tych punktach koncentracyjnych funkcjonowały pomieszczenia służące do odbierania
życia setkom tysięcy osób, wydawała się na tle całej historii Europy czymś tak
niesłychanym, że niełatwo było w nią uwierzyć. Również współcześnie zdarzają się
wokół tego kontrowersje. Warto odnotować, że pierwszym historykiem- rewizjonistą był
Paul Rassinier, który sam w czasie Wojny był więźniem niemieckiego obozu.
Współautorem wydanej w Polsce książki ,,Mit Holcaustu'' jest David Cole, Żyd czystej
krwi, bynajmniej nie wstydzący się swojego pochodzenia. Skoro jeszcze dziś między
byłymi więźniami obozów i Żydami nie ma zgody co do tego, iż jakieś komory gazowe w
ogóle funkcjonowały, to jak można mieć pretensje do Piusa XII, że morzu sprzecznych
informacji nie wyłapał właśnie tych, które dziś uchodzą za prawdziwe? Tezy o istnieniu
,,komór gazowych'' usiłowano sprawdzić. 26 czerwca 1944 roku wysłano nad kompleks
oświęcimski samolot zwiadowczy, ale na zdjęciach nie ma nawet śladu palenia tysięcy
zwłok, maszerujących kolumn przyszłych ofiar, rozładunku kolejnych transportów.
Oczywiście nie da się wykluczyć że np. kolejne gazowania miały miejsce 25 i 27
czerwca. Lecz Pius XII wciąż nie miał żadnej podstawy by wierzyć opowieści o komorach
gazowych. Aby dobrze zrozumieć rolę papieża w II Wojnie Światowej, trzeba odrzucić
pokusę czytania historii wstecz. Zamiast patrzeć na jego poczynania mając bagaż
wiadomości jakie my znamy z powojennych badań, musimy sobie wyobrazić, iż wiemy
tylko tyle ile było to możliwe w 1944, 1945 roku. Podczas gdy ludobójstwo na Żydach
było dobrze kamuflowane, to alianci nie byli w stanie ukryć swojego okrucieństwa w
czasie nalotów na Hamburg, gdzie wymordowano 48 tys. osób czy Drezno z ponad 100
tys. ofiar. Stolica Apostolska miała zapewne również raporty o poczynaniach radzieckich
aliantów w Katyniu. Dla kontrastu dodajmy, że wiosną 1942 r. Ministerstwo
Sprawiedliwości Rzeszy instruowało urzędników by Endloesung przesunąć na czasy po
Wojnie. W lipcu 1942 r. Hitler w czasie t. zw. ,,rozmów stołowych'' mówi o utworzeniu
żydowskiego państwa narodowego na Madagaskarze. W grudniu 1942 r. kierownictwo
SS wydaje dyrektywę domagającą się... zmniejszenia śmiertelności w obozach
koncentracyjnych! Dokument mówi - ,,obozowi lekarze muszą dozorować częściej niż
przedtem wyżywienie więźniów i we współpracy z administracją proponować ulepszone
rozporządzenia komendantowi obozu (...) Lekarze obozowi mają doglądać, czy warunki
na różnych stanowiska pracy są udoskonalane, tak jak to tylko możliwe''. Człowiek, który
taki okólnik podpisał, najwyraźniej sam nie miał pojęcia co się w tych obozach dzieje.
Podczas gdy zdjęcia z płonącego Hamburga obiegły cały świat, to odnośnie tzw. ,,komór
gazowych'' silna akcja dezinformacyjna była prowadzona nawet wśród NAJWYŻSZYCH
DOSTOJNIKÓW RZESZY. Czy można się więc dziwić, iż Kościół również nie widział w
co ma wierzyć? Papież milczał na temat ,,holokaustu'' nie dlatego, że się bał, lecz
ponieważ nie był pewny czy cos takiego ma miejsce. A o jego odwadze najlepiej
świadczy zdecydowanie z jakim potępiał nazizm i bronił Żydów przed takimi formami
prześladowań, o których posiadał sprawdzone informacje. W 1937 r. Pius XI ogłosił
wymierzoną w doktrynę nazistowską encyklikę ,,Mit brennender sorge'', która została
odczytana w niemieckich świątyniach podczas niedzieli palmowej. Była to krytyka III
Rzeszy dużo bardziej zdecydowana niż to na co zdobywały się ówczesny Paryż, Londyn
2
i Waszyngton. Albert Einstein w ,,Time'' z 23.XII.1940 r. opisywał sytuację w
nazistowskich Niemczech takimi słowami - ,,tylko Kościół autentycznie stał na drodze
Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden
Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności.
Przez to jestem zmuszony przyznać, że to czym kiedyś pogardzałem dziś wychwalam
bez powściągliwości''. Konsekwentnie poruszająca tematykę stosunków chrześcijaństwa
i judaizmu ,,Fronda'', wydała w roku 1999 książkę ,,Przed świtem'', będącą
wspomnieniami prof. Eugeno Zolli, czyli naczelnego rabina Rzymu, który przyjął chrzest.
Jako że nikt nie poznał lepiej od niego zachowania Piusa XII w czasie prześladowań
rzymskich żydów, warto więc zacytować obszerny fragment tej pozycji. Pisze on - ,,nie
ma takiej otchłani rozpaczy, do której by nie zstąpił duch miłości Piusa XII. O wielorakich
dziełach miłosierdzia Ojca Świętego można by napisać tomy. Za wielkim papieżem stoją
księża katoliccy na całym świecie, zakonnice i zakonnicy, a także świeccy. Kto zdoła
opowiedzieć to czego dokonali? Żaden bohater w historii nie dowodził taką armią; nie
było też armii waleczniejszej i bardziej bohaterskiej niż ta prowadzona przez Piusa XII w
imię chrześcijańskiego miłosierdzia (...) Armia księży działa w miastach i miasteczkach,
zapewniając chleb prześladowanym i paszporty uciekinierom. Siostry chodzą do nie
ogrzewanych kantyn, aby przyjmować do siebie bezdomne kobiety. Zbiera się i roztacza
opiekę nad sierotami wszystkich narodowości i religii. Żadna ofiara pieniężna nie wydaje
się zbyt duża, gdy chodzi o pomaganie niewinnym w ucieczce do obcych krajów przed
tymi, którzy czyhają na ich życie (...) Wszyscy naśladują papieża Piusa XII w żarliwości
miłosierdzia, które nie obawia się śmierci. Nikt nie prosi o nic, jak tylko o to, by pójść
śladami Mistrza za przewodem Piusa XII''. Tak właśnie wyglądała rola Kościoła
Powszechnego w II Wojnie Światowej oczami jednej z najbardziej wpływowych postaci
żydowskiej diaspory. Szkoda, iż tego cytatu nie znajdziemy w publikacjach zajmujących
się udowadnianiem tezy jakoby Pius XII był ,,papieżem Hitlera''.
le by się stało
gdybyśmy powyższe słowa potraktowali jako miłą laurkę gorliwego neofity dla swojego
mistrza duchowego. Kryją się za nimi dobrze udokumentowane fakty. Pinchas E. Lapide,
konsul Izraela w USA, w swojej książce ,,The Last Three Popes and the Jews'' (Nowy
Jork, 1967) twierdzi iż Kościołowi udało się ocalić życie przynajmniej 860 tys. Żydów.
Taką samą liczbę podaje żydowski historyk Jenoe Levai w pozycji ,,The Church Did Not
Keep Silent''. Cytuje przy tym jednego z prawników uczestniczących w Procesie
Norymberskim, którą sądził iż ,,słowo Piusa XII skierowane przeciw takiemu szaleńcowi
jak Hitler, przyniosłoby tylko jeszcze większą katastrofę... przyspieszając masakrę Żydów
i kapłanów. W książce ,,A Republic, not an Empire'' (Waszyngton, 1999) guru
amerykańskiego konserwatyzmu Pat Buchanan, frapująco rozwinął tą myśl. Zdaniem
Buchanona zaangażowanie militarne US Army w konflikt europejski było jedną z
przyczyn dla których dawny pomysł wysiedlenia Żydów, zastąpiono doktryną
natychmiastowej eksterminacji.
3
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kachorra.htw.pl