ZMIENNE FUNKCJE LITERATURY, ♠Filologia Polska♠, TEORIA LITERATURY - opracowane teksty

Poza tym na świecie jest niewiele istot groźniejszych od kobiety.

„ZMIENNE FUNKCJE LITERATURY”

Wolfgang Iser

              Miejsce literatury we współczesnym świecie nie jest już tak oczywiste. Kiedyś jej miejsce nie ulegało dyskusją, obecnie uległo zmianie wraz ze wzrostem dostępności książek. Literatura straciła też oczywiście pewne funkcje, które wcześniej były dla niej tak naturalne, że brano je za samą literaturę. W całej swojej historii literatura zawsze potrzebowała uzasadnienia. W rezultacie powstała sytuacja, w której literatura  mimo tego, że oddziałuje sama przez siebie, towarzyszy jej jednak działalność krytyczna w formie poetyki lub teorii estetycznej. Zmieniają się wymagania stawiane literaturze, dlatego zmieniają się też funkcje literatury.

              Dwa największe „bunty” dwudziestego wieku – dadaizm i rewolucja paryska 1968 roku – wytykają oskarżycielsko dawną, mieszczańską koncepcję literatury, którą ostatecznie obaliły ruchy kulturowe. Wyraźnie agresywna postawa dadaistów i celowe prowokacje ze strony surrealistów ukazują jak silnie zakorzeniona w ludzkich umysłach była różnica między snem sztuki a prozą rzeczywistości. Potrzebna była długotrwała terapia, aby poglądy te zmienić.

              Tutaj są jakieś twierdzenia historyczne, z których wnioskiem jest to, że widoczna jest w nich gwałtowna potrzeba stopienia w jedno literatury i rzeczywistości. Jeżeli jednak liteartura stanie się rzeczywistością to ta ostatnia będzie tylko grą.

Negowanie fikcyjnego charakteru literatury, tak by mogła ona uczynić skok ku rzeczywistości,samo jest literaturą. W czasach nam jeszcze bliższych, ten sam ruch można zaobserwować w formach dramatycznych, od happeningu aż do żywego teatru i teatru ulicznego, z których wszystkie przezcą tradycyjnej strukturze utworu dramatycznego. Literatura ta ukazuje się jako niekończące się zdarzenie, którego treścią jest sam artysta lub publiczność. Czy ten pęd, aby uczynić literaturę rzeczywistością jest tylko kaprysem aktywistów?

              Jeśli literatura ma obalić rozróżnienia, stając się rzeczywistością, może się to stać tylko na skutek bezpośredniej reakcji wobec przekonania, że istnieje rozróżnienie między literaturą a rezcywistością – przekonanie, które stworzył idealizm estetyczny XIX w. Dalej o buncie, który musi być bardzo gwałtowny, aby zniszczyć to przekonanie.

              Literatura stała się rzeczywistością o postaci anarchicznej gry, lecz błędem byłoby wierzyć, że samo zanegowanie czegoś ujmuje tym samym swoje przeciwieństwo. Jest to również błąd, któ®yzpanował w łonie „Fantazji”, gdy doszła ona do władzy. Miało to oznaczać zmiany na lepsze, ale nikt nie zapytał co fantazja miała do zaoferowania. Rewolucja pozostaje zależna od tego, przeciw czemu występuje, im bardziej radykalne zmiany, tym bardziej dąży do samozniszczenia. W ten sposób tradycja XIX – wieczna przetrwała swoich niedoszłych niszczycieli. Co dalej?

              Idealizm niemiecki pociągnął za sobą znaczną reorientację odwiecznego układu między Sztuką a Naturą. Jako naśladowanie Natury, Sztuka miała za zadanie udostępnić ją człowiekowi, a nawet udoskonalić, gdzie było to konieczne. W starożytnej sztuce ten porządek czerpał stabilność z porządku wszechświata. Zanik gwarantowanej stabilności całkowicie zmienił relację między Sztuką a Naturą. Natura ustępowała teraz miejsca subiektywnej jaźni, pod nazwą geniuszu.             

              Kantowska teoria geniuszu ukazała, w jakim stopniu piękno w sztuce jest w stanie uaktywnić ludzkie zdolności, powodując ich wzajemną grę. Schiller przypisał tę samą funkcję naszej skołonności do zabawy, lecz jego zdaniem, celem nie było poznanie, ale ćwiczenie się w wolności. Królestwo pięknego pozoru – królestwo leżące poza granicami rzeczywstości – nowy ideał humanistyczny, z którego zrodziło się później wiele kłopotów. Jeżeli Sztukę pojmuje się jako realizację ludzkiej wolności, jest zupełnie oczywiste, że kształcenie poprzez Sztukę stanie się w rezultacie kształceniem dla Sztuki. Sztuka tym spsobem uwolniła się od tradycyjnego powiązania z Naturą i stanęła w opozycji do rzeczywistości, ponieważ rzeczywistość nie dawała wolności. Zamiast wzajemnego dopełnianai się Sztuki i Natury zajęły przeciwne pozycje, Pozoru i Rzeczywistości. Ich drogi tak się rozeszły, że nie były w stanie zejść się ponownie. Tam gdzie rządziła Sztuka, rzeczywistość była pokonana.

              Moc oddziaływanai tej koncepcji była bardzo silna. Nawet w takich krajach jak Wielka Brytania jej uległa mimo, że grunt ten był zupełnie niepodatny. TomasCarlyle tak podsumował sytuację: „Literatura, o ile jest literaturą, staje się apokalipsą natury, odsłonięciem otwartej tajemnicy. Taki pogląd na literaturę, że jest apokalipsą natury, pociąga za sobą radykalną zmianę dawnej relacji wzajemnego dopełniania się między Sztuką i Naturą. To co objawia literatura jest tajemnicą, której odsłonięcie prowadzi do prześcignięcia Natury.

Nawet jeżeli sztuka jako piękny pozór ucieleśnia własną rzeczywistość, pozostaje ona z kolei zależna od pewnej prozaicznej rzeczywistości, poza którą musi wykroczyć, by uwolnić człowieka. Dalej tłumaczenie paradoksu i wniosek: Autonomiczna Sztuka jest wyraźnie nie tyle przekroczeniem rzeczywistości, ile ucieczką od niej.

              Pogląd ten zyskiwał popularność. Matthew Arnold pisał: „Krytyka musi zachować niezależność wobec ducha praktycznego i jego celów”. Tzn: krytyk musi się powstrzymać od bezpośredniej praktyki w sferze politycznej, społecznej i humanitarnej, jeśli chce się przyczynić do bardziej spektakularnego sposobu myślenia. Zamiast łączyć Sztukę i życie, krytyk musi oddzielić je od siebie by nadać Sztuce „realność” polegającą na uwolnieniu od świata społecznego i politycznego. Nie jest pewne, co pozwala Sztuce tę wolność osiągnąć. Z czasem, autonomiczna sztuka zaczynała cię coraz wyraźniej okazywać schronieniem przed ciężarem doświadczenia, pozwalała ludziom na oderwanie się od świata, w który byli beznadziejnie uwikłani. Funkcję tę potwierdziło pod koniec wieku XIX pojęcie sztuki dla sztuki.              

              Sztuka jest  więc po prostu odpowiedzią na nieustępliwą świadomość skończonej natury ludzkiego istnienia. Dzięki momentom uniesień pozwala zapomnieć o codziennym życiu i jego ulotności. Ucieczka od rzeczywistości w świat fantazji służy przecież bardzo prawdziwym potrzebom i bardzo realnym praktycznym celom. Ich wypełnienie nieuchronnie oznacza pojawienie się sprzeczności w pojęciu autonomicznej Sztuki. Sztuka autonomiczna konstytuuje pewne pojęcie sztuki i nie należy sądzić, że zaliczają się do niej wszystkie wytwory artystów i pisarzy XIX wieku. Istniała literatura w opozycji do tej zasady. Efektywność tej literatury była w dużym stopniu skutkiem celowego sprzeciwiania się powszechnym oczekiwaniom. Podczas gdy hasłem było uwolnienie sztuki od rzeczywistości społecznej, literatura realistyczna i naturalistyczna czerpała swoją moc z buntu przeciwko takiemu hasłu. Początkowo to przeciwstawienie nie maiło żadnego wpływu. W wieku XIX powstała Religia Sztuki. Runt był przygotowany ponieważ, wizje świata rywalizowały ze sobą usiłując do prawdy.  Sztuka przekraczała wszystkie interpretacje, przede wszystkim, dlatego, że do jej natury należało owtieranie obszarów świata pozaempirycznego. Ta funkcja podniosła ją do roli religii, ponieważ po okresie oświecenia taka transcendencja rzeczywistości ku innemu światu mogła się ziścić tylko dzięki Sztuce – lecz w rezultacie Sztuka była bardziej niż kiedykolwiek zależna od ziemskiej rzeczywistości, którą miała przekraczać.

              Od samego początku sprzeczność tę pogłębiała potrzeba dostarczenia konkretnej definicji Sztuki autonomicznej. Samo oderwanie Sztuki od świata nie wystarczało do ujęcia jej autonomii. Sztuka ogłaszała się królestwem wolności, jedyną szansą nobilitacji człowieka; jeśli droga do prawdziwego człowieczeństwa wiodła przez Sztukę, to Sztuka jako podstawa wykształcenia nie mogła pozstać ideą abstrakcyjną. Jak to skonkretyzować? Gromadząc wszystkie wielkie osiągnięcia artystyczne przeszłości. Stąd pojawiła się typowo XIX wieczna instytucja – muzeum. Początkowo zbiory gromadzone były zgodnie z osobistymi gustami jednostek. Jednak wielorakość tych osobistych gustów trzeba było scalić w jedno pojęcie, które mogłoby spełniać funkcje normatywną. Muzeum miało pełnić faktycznie rolę składowiska. Muzeum jest późnym stadium wszystkich udanych przedstawień w historii sztuki, które teraźniejszość przechowuje i równocześnie dystansuje się do nich, by cieszyć się ich intymnością. Uwspółcześnianie dzieł przez zgromadzenie ich w muzeum faktycznie powoduje podkreślenie ich historycznych różnic, chociaż ukrycie tych różnic leży u podstaw koncepcji autonomiczności Sztuki.

              Sprzeczność ta miała drastyczne konsekwencje, pojawił się trend zastępowania nalężących do kanonu tekstów, czymś w rodzaju wyobrażonego muzeum arcydzieł literackich. Tio nieustanne dążenie, by uchronić osiągnięcia artystyczne od zapomnienia, uczyniło z tego skarbca wubitny przykład postawy kulturalnej dominującej w XIX wieku. Wyobrażone muzeum literatury pozwalało człowiekowi spojrzeć na siebie w zwierciadle własnych dokonań. Znaczenie wykształcenia humanistycznego, tak wysławianego w XIX wieku, polegało na uwolnieniu się od uciążliwej teraźniejszości i retrospektywnej kontemplacji przeszłości, które usuwało zagrożenie realnym światem.

              Istotne znaczenie skarbca literatury w XIX wieku ma odzwierciedlenie w różnorodnych zbiorach cytatów z literatury światowej opublikowane w owym czasie np. „Wykształcenie daje wolność”. Sukces komercyjny tych wydań wskazuje, że najwidoczniej istniało na nie rzeczywiste zapotrzebowanie. Ideał humanistycznego wykształcenia nie był dostępny dla każdego, a łatwy dostęp do skarbca miał istotne znaczenie, ponieważ znajomość dzieł była synonimem wykształcenia. Ktoś, kto cytował mógł śmiało uchodzić za wykształconego człowieka i wejść do elity.

              Kultura ta miała niewątpliwie charakter skamieliny, gdyż tak samo jak dzieło sztuki w muzeum tak i cytat wyrwany z kontekstu służył ludziom za coś w rodzaju hasła. Jednak to pozwoliło zachować wizje: Autonomiczna Sztuka miała uwolnić ludzi uwiezionych w swojej rzeczywistości, by mogli wznieść się na wyższy poziom – dokładnie taki był rezultat nowych możliwości przekraczania barier społecznych i znalezienia się kręgu wtajemniczonych. 

              Autonomiczna Sztuka nie uszlachetniła człowieka, o czym świadczy nazbyt jasno przerażająca rzeź, która miała miejsce w obecnym stuleciu. Od zakończenia II wojny światowej w społeczeństwach industrialnych nastąpił przyspieszony rpzpad niegdyś mocno ugruntowanej struktury klasowej, czego rezultatem jest fluktuacja społeczeństwa i znaczne zmiany w naturze symboli statusu społecznego. Pozycja społeczne nie zależy już od wykształecenia, lecz od sukcesu w świecie. Zamiast popisywać się cytatami z litaretury podkreślamy nasza pozycję drogimi autami, domami i innymi artykułami luksusowymi. W społeczeństwach, gdzie podziały społeczne zawsze były ruchome jak np. w Ameryce, pozycja społeczna nigdy nie była związana z literaturą. Wtrącanie cytatów mogłoby nawet spowodować nieporozumienia i wzięcie kogoś za dziwaka.

              Kultura literacka – źródło wszystkich cytatów – ma obecnie poważną konkurencję. Obecnie znacznie obniżyła  się wartość czytania. Upadek kultury słowa pisanego łączy się z otwarciem dla człowieka nowych dróg rozwoju. W przeszłości status literatury podnosił się wraz ze wzrostem jej użyteczności. Integralną cechą literatury jest to, że nie tworzy się jej w żadnym konkretnym celom użytkowym. Dlatego przypisywanie jej znaczenia można uznać za wyraz historycznie uwarunkowanej potrzeby. Literatura wydaje się ciągle prowokować przekład na terminy aktualnych sytuacji społecznych, co z kolei zmienia ją w coś w rodzaju wskaźnika tych impulsów, które spowodowały takie, nie inne użycie. Tak więc mówienie o przeznaczeniu lietarury musi pozostać naiwne, jeśli nie bierze się pod uwagę okoliczności jej użycia.

              Z użyciem literatury zawsze wiąże się kwestia historycznie uwarunkowanych potrzeb. Literatura konfrontuje człowieka z samym sobą. A skoro samokonfrontacja podważa konwencje, trudno mówić, czy jest w jakiś sposób użyteczna. Jakiekolwiek dyskusje o praktycznym użyciu literatury należą do przeszłości.

              Utożsamianie literatury z jej funkcją praktyczną wydaje się przestarzałe. Można wykluczyć pojęcia, że literatura nie nie jest ani ucieczką od reczywistości, ani jej substytutem. Zamiast tego literatura reaguje na rzeczywistość i w ten właśnie sposób ją interpretuje. W dzisiejszych czasach nie trzymamy się już tak kurczowo osiągnięć literatury.

              Wielowymiarowa potrzeba interpretacji zmienia literaturę w zupełnie inny paradygmat niż ten związany z kontemplacyjną aurą emanującą z klasycznych arcydzieł. Przestała być wyobrażonym muzeum. Zamiast tego odkrywa wiele sposobów używania naszych ludzkich zdolności do owteiranai świata, w którym żyjemy. Literatura jest dzisiaj wciąż fascynująca i ważna dzięki odkryciu, że wszystkie nasze czynności uzależnione są od interpretacji – że nasze życie w istocie polega na interpretowaniu. W wyniku interpretacji ustalamy coś, co odpowiada potrzebom konkretnej sytuacji. Pociąga to za sobą próbę uchwycenia znaczenia, jednak właśnie z powodu sowjejprezycji, czyni ona znaczenie ściśle nieprzekazywalne. Interpretacja jest niekończącym się procesem orientowania się w świecie, a literatura stanowi szczególną formę tego procesu. Ucieleśnia naszą wewnętrzną dyspozycję, gdyż dostosowanie się do wiata wymaga ciągłej edycji rzeczywistości. Człowiek jest zwierzęciem interpretacyjnym. Literatura jako forma interpretacji musi być związana z realnym światem. Nie można jej oddzielić od rzeczywistości – czego wymagał ideał autonomicznej Sztuki, ani nie może ona zastąpić rzeczywistości. Jaką rolę więc pełni??

              Wg. Dietera Wellershoffa, rolę „eksperymentalną”, dotyczny ukrytych i jeszcze nieznanych wymiarów naszego życia. Wszystkie nasze spsooby porządkowania świata są tak naprawdę rozwiązaniem problemów i nawet jeśli się sprawdzają pociągają za sobą dalsze problemy, ponieważ muszą wykluczyć pewne elementy rzeczywistości. Literatura zajmuje się właśnie tym, co zostało wykluczone, po to by świat mógł zostać ustabilizowany.

              Literatura jest utopijną fantazją. Ucieleśnia to, co jeszcze nie istnieje, ale powinno istnieć. Adoro: „dążenie, aby być, wygasa w pozorze estetycznym, w czymś, co nie istnieje, co jednak przez to, że się przejawia, staje się obietnicą” . Problemem tutaj jest natura samej utopii. Literatura musiałaby przedstawiać wady teraźniejszości, jakby były możliwe do naprawienia. Wtedy koniec końców byłaby odwróceniem rzeczywistości do góry nogami, oznaczałoby to zresztą narzucenie literaturze określonych celów. Koncepcja utopijna: literatura byłaby ograniczona do roli kontrastu lub przeciwwagi wobec rzeczywistości, co pozbawiałoby ją szerokiego zakresu różnorodnych reakcji, które faktycznie w sobie mieści. Poza tym sugerowałoby to wymarcie literatury, jeśli w wyniku jakiegoś ruchu rewolucjonistycznego, utopia stałaby się rzeczywistością. Koncepcja utopijna nie wyjaśnia szczególnego miejsca, jakie literatura zajmuje w naszej kulturze.

Literatura odnosi się do tego, co zepchnięte, nieuświadomione, niepojmowalne czy nawet sprzeczne, ale to nie znaczy, żę ukazanie tego, co niewidoczne musi być uotpią. Literatura zajmuje się tym, co nieuchronnie stanowi pozostałość i wymyka się spod panowania systemów. Te rozmaite nieujmowalności można wydobyć, nadając im wyobrażone kształty. Lit czyni je pojmowalnymi, ponieważ opowieści i wyobrażenia wykorzystują techniki postrzegania i przedstawiania identyczne z tymi, którymi posługujemy się w codziennym życiu. Tak więc lit. Stwarza iluzję postrzegania, aby niepojmowalne mogło się uobecnić, dzięki przedstawianiu w szeregu wyobrażeń. Dlatego lit. Nie tyle zmierza w kierunku przyszłej utopii, ile kontynuuje proces rozpoczęty przez mit. Tu porównanie do mitu. W rezultacie tak jak mit, lit. Nigdy nie może mieć końca.

              Literatura wyraża nasze samozrozumienie społeczne i historyczne dokładnie w takim stopniu, w jakim pomaga nam uzyskać wgląd w istotę naszej wyobraźni. Literatura jako narzędzie poznania funkcji wyobraźni, jako droga dostępu do tej specyficznie ludzkiej zdolności, która uaktywnia się, gdy wszystkie inne  ogsiągną kres swoich możliwości – oto wciąż powracający przedmiot samej literatury i niewątpliwie jest to również obszar przyszłych rozważań krytycznych.

1

 

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kachorra.htw.pl